Książki kucharskie, magazyny kulinarne, programy w telewizji, blogi, strony z przepisami, mama, koleżanka, sąsiadka, znajoma....źródeł inspiracji kulinarnych jest mnóstwo, ale są takie dni, kiedy same już nie wiemy, co ugotować i jak. Sprawdzam i testuję różne nowe dla mnie przepisy i dzielę się z Wami moimi kulinarnymi odkryciami. O sukcesie dania świadczy werdykt męża. Do zeszytu z przepisami wpiszę tylko te na 5!

Zapraszam do dzielenia się ze mną swoimi ulubionymi przepisami, uwagami na temat mojego gotowania i własnymi sukcesami w kuchni! Niech gotowanie będzie dla nas podróżą, pełną pasji, przygód i odkrytych skarbów. Kto wie, dokąd nas ona zawiedzie i jakie pamiątki przywieziemy do domu.....

Sunday, May 30, 2010

Placek z rabarbarem bez rabarbaru

Przepis na ten przepyszny placek dostałam od Olusi. W podstawowym przepisie jest to placek z rabarbarem, ale jeżeli ktoś, tak jak ja, nie przepada akurat za rabarbarem, albo nie jest to właśnie rabarbarowy sezon, zastąpić go można innymi kwaśnymi owocami, np. jabłkami. Placek jest lekki, pyszny. Jedyna jego wada: znika w zastraszającym tempie. Werdykt męża: 5 i plus za każdym razem!


Składniki na ciasto:
100 gr margaryny (ja używam masła)
1 opakowanie cukru waniliowego
100 gr cukru
3 żółtka (białka będą potrzebne później)
50 gr mąki ziemniaczanej
150 gr zwykłej mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
6 łyżek mleka

Potrzebne nam będą również ww. białka i 150 gr cukru, z których ubijemy pianę na super sztywno.

Ubić margarynę lub masło, dodać cukry i utrzeć aż cukier się rozpuści.
Dodać żółtka, mąki i mleko. Powstanie gęsta masa, którą należy rozprowadzić równo łyżką na tortownicy wysmarowanej tłuszczem. Piec w temp. 140 stopni przez ok. 35 min. w piekarniku z termoobiegiem (jeżeli piekarnik nie ma termoobiegu - w temp. 150 stopni przez ok. 40 min.) lub do momentu gdy ciasto zacznie brązowieć. Gdy ciasto się piecze ubić pianę z białek i cukru. Na gorący placek nakładać owoce (ja użyłam mus jabłkowy ze słoika), ma ich być dużo, cała warstwa. Na owoce przekładamy pianę z białek i pieczemy przez następne 25 minut, lub do momentu, gdy piana zrobi się sztywna. Czekamy aż ciasto ostygnie, co niestety nie zawsze się udaje.

No comments:

Post a Comment